Czym jest podobrazie malarskie? – Jest to drewniana rama na którą naciągnięte jest płótno najczęściej lniane lub bawełniane kilkakrotnie pokryte gruntem dzięki któremu powstaje powierzchnia malarska. Podobrazie możemy oczywiście zrobić samodzielnie w domu ale żeby było ono dobrej jakości twórca powinien mieć odpowiednią wprawę. Na zrobionej z krosen ramie obciąga się płótno i przybija z drugiej strony a następnie gruntuje. Jest tutaj mały haczyk. Zadanie wydaje się być proste ale odpowiednie napięcie materiału kosztuje wykonawcę sporo pracy i mało wytrwali mogą szybko porzucić szybko swoje malarskie marzenia. Podobrazie kupowane w sklepach dla plastyków lub przez internet dostępne jest w różnych wymiarach. Zwykle są one standardowe i można dobrać do nich łatwo dobrać ramy robione specjalnie do oprawiania tego typu dzieł. Dodatkowo posiadają małe trójkątne lub trapezowate elementy z drewna. Służą one do naciągania płótna. Gdy rozciągnie się i staje zbyt luźne wystarczy poszerzyć ramę wsuwając rozpórki w specjalne szczeliny. Myślę że nikt nie będzie miał problemu z rozpracowaniem tego mechanizmu ;).
Dla osób zainteresowanych innymi rodzajami podłoża zostają tektury pokryte płótnem, specjalne papiery do akwareli i gruntowane czy deski przygotowane do malowania. Drewno jest jednak droższym materiałem dlatego na początek polecam powyższe opcje.
Co dalej? Mamy już płótno to teraz farby.
Najlepszym rozwiązaniem dla osób początkujących są tempery. Przypominają one popularne plakatówki i rozcieńczają się wodą.
Akryle które tworzą po wyschnięciu wodoodporną warstwę wydają się być atrakcyjniejsze i maja intensywniejsze kolory ale gorzej wnosić poprawki na przyschnięte już elementy na płótnie ponieważ nie rozpuszczają się pod wpływem wody tak jak tempery. Innym minusem jest fakt, że wyciśnięta z tubki farba gdy zostanie pozostawiona na powietrzu na dłużej zasycha i nie nadaje się już do użytku.
Akwarela jest to farba wodna wymagająca dużej ilości wody i dająca przy malowaniu wspaniałe efekty. Nie pozostawia jednak miejsca na pomyłki. Jedno muśnięcie pędzlem przykryte następnym korygującym będzie nadal widoczne. Bardzo łatwo zepsuć taki obraz.
Nie będę wspominać o farbach olejnych ponieważ wymagają one specjalnych warunków (zapach i czas schnięcia są uciążliwe)
Płótno, farby i przyszedł czas na pędzelki. Do malowania prawdziwego obrazu przyda się więcej niż jeden pędzel. Najlepiej kupić cały zestaw posiadający większość przydatnych nam produktów. Malując obraz musimy przygotować się na to, że będziemy używać pędzla przy malowaniu dużych powierzchni takich jak niebo oraz drobniutkich elementów cieniutkich jak włos. Nie łudźmy się że jeden zgrabny przedmiot załatwi całą sprawę.
Polecam również zaopatrzyć się w jeden z mniejszych pędzli malarskich. Przyśpieszy to naszą pracę z dużymi powierzchniami milion razy! Czasami lepiej zapłacić też więcej i mieć solidne narzędzia niż co chwilę zmieniać tanie zestawy na nowe.
Trzy podstawowe rzeczy już mamy, przejdźmy więc do wyposażenia ponadprogramowego.
Co możemy do niego zaliczyć? Np. tackę malarską. W prawdzie nie jest to jakiś luksusowy przedmiot ale jesteśmy w stanie obyć się bez niego korzystając z kawałka płaskiego plastiku, malując farbami ze słoiczków itd. Jeżeli planujemy stworzyć jeden prosty obraz nie jest to akcesorium niezbędne ale przy dłuższej pracy docenimy je . Bardzo pomaga w mieszaniu farb i unikaniu brudzenia zakupionych kolorów. Jeżeli nie mamy dobrego stanowiska to ułatwia też trzymanie wszystkich odcieni farb w jednym miejscu.
Następnym fajnym dodatkiem są sztalugi. Pomagają one stworzyć lepszy obraz jeżeli rozmawiamy o dziełach wielkoformatowych.
Gdy kartka/płótno leży na stole to malujemy patrząc się na powierzchnię malarską z perspektywy. Wtedy często dochodzi do tego że po ustawieniu obrazu w pionie okazuje się ze malunek jest wyciągnięty. Wszystkiemu winny jest skrót perspektywiczny którego ofiarą się stajemy.
Ponad to sztalugi ułatwiają nam zachowanie w czystości stołu który często pada ofiarą krzywo idącego pędzla.
Kolejna rada: Jak mamy już obraz to możemy dokupić mu ramę. Tą możemy pomalować, polakierować lub pokryć złotą farbą. Dodatkowo należy dorobić otwór, wykonać samemu lub kupić zawieszkę tak aby móc dzieło zamieścić na ścianie.
Aby nasz obraz był trwały i błyszczący pokryjmy go dostępnym w internecie i sklepach dla plastyków werniksem. Może on nabłyszczać i wywołać efekt spękania, postarzenia zależnie od naszych chęci i właściwości wybranego środka.
Pamiętaj że musisz mierzyć siły na zamiary, a efekt nie musi być taki jaki zakładasz. Oszacuj najpierw swoje zdolności i stwierdź czy opłaca angażować się w działanie gdy efekt może być marny. Aby tego uniknąć warto zacząć od rzeczy łatwych. Malowanie portretu jako pierwszego obrazu może być dołujące gdy podobieństwo będzie znikome. Lepiej stworzyć jakiś widok, krajobraz w którym błędy nie będą bardzo rażące.
Dobrym pomysłem jest wybranie obrazu lub zdjęcia i podzielenie go na kwadraty i przeniesienie tego podziału na płótno. Np obraz – 7 na 10 kwadratów i taka sama liczba na płótnie. Później przerysowujemy lekko ołówkiem kratka po kratce cały widok i zamalowujemy go farbami.
Rysowanie z natury wymaga większego doświadczenia i wielu ćwiczeń dlatego warto próbować szkicować ołówkiem a dopiero później zająć się bardziej trwałą techniką.
W internecie są dostępne również filmiki gdzie artyści malują swoje obrazy i nagrywają to. Dzięki temu, postępując krok po kroku tak jak oni możemy tworzyć dosyć łatwo prawdziwe dzieła.